Zdolność kredytowa to podstawowy parametr, którym bank kieruje się przy ocenie Twojego wniosku o kredyt hipoteczny. Jeżeli bank nie widzi stabilnych dochodów lub dostrzega zbyt wysokie wydatki, decyzja może być odmowna. Ale dobra wiadomość jest taka, że masz wpływ na ten wynik. Wystarczy kilka przemyślanych działań i lepsze przygotowanie do całego procesu. Poniżej podpowiadam, co dokładnie zrobić, by zwiększyć swoje szanse na pozytywną decyzję.
Stabilne dochody działają na Twoją korzyść
Pracujesz na umowie o pracę i masz ją od dłuższego czasu? To dobry sygnał dla banku. Regularne, przewidywalne wpływy z umowy na czas nieokreślony pokazują, że Twoje zarobki są stałe i raczej nie znikną z dnia na dzień. Z kolei jeśli prowadzisz jednoosobową firmę, najlepiej zebrać dokumenty z ostatnich dwunastu miesięcy, potwierdzające dobre wyniki finansowe. Chodzi tu o przychody, koszty, ZUS i podatki. Im bardziej spójne i przejrzyste, tym lepiej. Bank nie potrzebuje perfekcji, tylko dowodu, że zarabiasz regularnie.
Wydatki i zobowiązania – co obniża zdolność
Duża pensja nie wystarczy, jeśli jednocześnie płacisz raty za telefon, leasing za samochód i spłacasz kartę kredytową. Bank przygląda się Twoim kosztom życia bardzo dokładnie. Nawet limity, których nie używasz, potrafią obniżyć zdolność kredytową. Dlatego przed złożeniem wniosku warto uporządkować swoje finanse. Jeśli nie korzystasz z limitu w koncie lub z karty, lepiej je zamknąć. Niektóre banki od razu przyjmują, że wykorzystujesz 100% dostępnego limitu, więc potrafi to znacząco zmienić ostateczny wynik.
BIK to nie wróg – dobrze prowadzona historia działa na plus
Zerowy wpis w BIK-u nie jest zaletą. Brak historii kredytowej oznacza brak danych o Twojej rzetelności. A bank potrzebuje czegoś, na czym oprze swoją ocenę. Jeśli masz za sobą kilka niewielkich kredytów spłaconych w terminie lub mądrze używaną kartę kredytową, jesteś w lepszej pozycji niż ktoś, kto nie korzystał z żadnych produktów bankowych. Jeśli natomiast miałeś opóźnienia, dobrze zadbać o to, by w systemie znajdowały się też pozytywne wpisy. Dobry scoring w BIK-u to przewaga, którą warto zbudować odpowiednio wcześniej.
Na co bank patrzy w Twoim stylu życia
Twoje konto bankowe opowiada więcej niż myślisz. Wpływy, wypłaty z bankomatu, płatności kartą – to wszystko pokazuje, jak gospodarujesz pieniędzmi. Jeśli wydajesz dużo na rzeczy niekonieczne, a oszczędności znikają z konta błyskawicznie, system scoringowy banku od razu to wychwyci. Przez kilka miesięcy przed złożeniem wniosku najlepiej prowadzić bardziej uporządkowany budżet. Więcej transakcji bezgotówkowych, mniej impulsywnych zakupów, brak zaległości – to prosty sposób, by poprawić swoją ocenę.
Kiedy warto złożyć wniosek z drugą osobą
Jeśli masz zbyt niski dochód, wspólny wniosek z osobą, która zarabia więcej, może być dobrym rozwiązaniem. Często dotyczy to małżonków, ale banki akceptują też innych współkredytobiorców – np. rodziców. Ważne, by istniała między Wami jakaś zależność – finansowa lub rodzinna. Taki krok zwiększa dochody całego gospodarstwa domowego i poprawia wynik końcowy. Ale trzeba pamiętać, że druga osoba będzie tak samo odpowiedzialna za spłatę całego długu.
Raty równe wypadają lepiej w oczach banku
Wybór rat malejących przy kredycie hipotecznym może być finansowo korzystniejszy, ale bank patrzy na pierwszą ratę, a ta w takim systemie jest najwyższa. Dlatego jeśli zależy Ci na wyższej zdolności kredytowej, lepiej zdecydować się na raty równe. Bank policzy niższą miesięczną płatność, co pozytywnie wpłynie na ocenę Twojej sytuacji. A gdy już podpiszesz umowę, możesz porozmawiać z doradcą o ewentualnej zmianie harmonogramu spłat, jeśli bank dopuszcza taką możliwość.
Oszczędności robią wrażenie
Banki lubią, gdy klient ma coś odłożone na czarną godzinę. Poza wkładem własnym dobrze mieć dodatkową poduszkę finansową – nawet jeśli nie planujesz jej ruszać. Pieniądze na koncie oszczędnościowym, lokacie czy IKE pokazują, że potrafisz rozsądnie zarządzać finansami. Nawet kilkanaście tysięcy złotych rezerwy wpływa pozytywnie na ogólną ocenę Twojej sytuacji.
Lepszy mniejszy kredyt niż żaden
Czasem brakuje tylko niewielkiej różnicy w dochodzie, by bank wydał pozytywną decyzję. Zamiast składać wniosek na granicy zdolności kredytowej, rozsądniej poprosić o trochę niższą kwotę. Jeśli znajdziesz mieszkanie tańsze o 20–30 tysięcy, cały proces przebiegnie sprawniej. Bank chętniej przyzna finansowanie, gdy wnioskowana kwota nie budzi zastrzeżeń. Możesz też zwiększyć wkład własny, jeśli masz oszczędności.
Dobrze przygotowane dokumenty mają znaczenie
Nie chodzi tylko o to, by mieć komplet zaświadczeń. Ważne, by były one spójne, aktualne i przejrzyste. Zanim złożysz wniosek, sprawdź wszystkie daty, podpisy, numery kont i inne szczegóły. Bank analizuje każdy dokument, a nieścisłości potrafią niepotrzebnie wydłużyć proces. Jeśli korzystasz z pomocy eksperta kredytowego, on podpowie, co dokładnie przygotować i w jakiej formie. Ale nawet samodzielnie można to zrobić dobrze – wystarczy odrobina porządku i skupienia.
Jacek Grudniewski
Ekspert portalu
Kontakt przez LinkedIn
https://www.linkedin.com/in/jacekgrudniewski/
Ten artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi profesjonalnej porady finansowej ani prawnej. Prezentowane treści mogą nie wyczerpywać tematu w pełni i nie uwzględniać Twojej indywidualnej sytuacji. Zawsze konsultuj swoje decyzje z licencjonowanym specjalistą, który dostosuje poradę do Twoich potrzeb. Artykuł może zawierać linki partnerskie, z których autor otrzymuje wynagrodzenie bez dodatkowych kosztów dla Ciebie. Pamiętaj, że ostateczne decyzje podejmujesz na własną odpowiedzialność.